wtorek, 2 kwietnia 2013

Organic Therapy - złoty scrub do twarzy

kolejny godny polecenia produkt Pervoe Reshenie :) złoty scrub do twarzy z serii Organic Therapy. 


całkiem przypadkiem trafiłam na niego mając na celu zakup głównie produktów do włosów. no cóż... dobrze się stało, że zdecydowałam się kliknąć także na niego :) jego koszt jest banalnie niski w stosunku do jego wydajności i jakości - około 18 zł/150ml (ja kupiłam na kokardi.pl za 15,90zł)


peeling ma na celu złuszczenie martwego naskórka czyli warstwy rogowej naskórka. dzięki temu skóra lepiej wchłania składniki preparatów nakładanych po jego wykonaniu. mikrozmarszczki ulegają spłyceniu, cera odzyskuje zdrowszy koloryt. jeśli któraś z was nadal pomija ten element podstawowej pielęgnacji apeluję o zakup peelingu odpowiedniego dla swojego typu cery :)


po pierwsze - fajna tuba, przyozdobiona bez przesady. można sobie dobrać całą linię odpowiednio do  typu cery i problemów, wtedy zapewne wyglądałaby super. ja zawsze kombinuję i dobieram kosmetyki z innych firm. ale wam polecam zawsze branie całej linii z tej samej firmy - składniki kosmetyków uzupełniają się i działanie jest kompleksowe. nie mam problemów z wyciskaniem scrubu z tuby jak niekiedy bywało z produktami tego typu.




żel z drobnkami, drobinki w żelu... jak kto woli, ale scrub jest dosyć gęsto naładowany małymi zdzieraczkami. są ostre ale tak idealnie ostre :D u mnie - posiadaczki cery tłustej - spisał się fantastycznie.  dla cery wrażliwych, cienkich się nie nadaje (dla nich tylko enzymatyczne peelingi).
jest wydajny - mała ciapka scrubu wystarcza na to by wymasować całą twarz. u mnie masaż trwa około 3 minut, oczywiście omijam oczy, usta i otwory nosowe :D
skóra jest po nim (jak to po peelingu...) gładka, jaśniejsza, promienieje (taki tam dodatek miki). skóra nie jest podrażniona, nie przesusza się. łatwo się zmywa, nie pozostawia żadnego filmu na skórze.


zapach - mi się tak kojarzy że jak migdałowy olejek do ciasta :D gdzieś w tle nutka pomarańczy. mimo że migdałowego zapachu w kosmetykch nie lubię, ten jest do zniesienia, tym bardziej że mam z nim do czynienia 3 minuty. zapach nie pozostaje na skórze.


wygląda atrakcyjnie - to sprawka miki dodanej do przezroczysto-pomarańczowego żelu. same zobaczcie poniżej. drobineczki ładnie się mienią, ale nie oszukujmy się - widzimy je chyba tylko na dłoni po wyciśnięciu produktu. nie przyglądałam się sobie czy zostaje na twarzy. o ile to pewnie bardzo niewielkie ilości. ale jakieś urozmaicenie jest. coś się świeci, a baby lecą na błyskotki :P tu całe szczęście nie ma efektu pustaka :P 'ładna z zewnątrz, pusta w środku'. skład jak najbardziej na plus.



 NIE ZAWIERA:
-parabenów
-glikoli
-ftalanów
-silikonów
-syntetycznych barwników



Skład: Aqua with infusions of Organic Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Seed Extract, Organic Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Extract; Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Lauryl Glucoside, Acrylates Copolymer, Polyethylene, Parfum, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Citric Acid, Mica, Titanium Dioxide, Silica, Sodium Hydroxide.  


Składniki aktywne: 
Słodki migdał (Organic prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Seed Extract) - bogate źródło witaminy E, będącej silnym antyoksydantem - przeciwutleniaczem, zapobiegającym powstawaniu wolnych rodników. Silne działanie przeciwstarzeniowe ANTI-AGING.
Pomarańcza (Organic Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Extract) - kosmetyki z jej ekstraktem będą odpowiednie dla cery tłustej i suchej. Zawiera ona sporo witamin z grupy B które świetnie nawilżają, wzmacniają, poprawiają elastyczność skóry, łagodzą podrażnienia.
Złoto - dodawane do kosmetyków drobinki złota mają zbawienny wpływ na naszą cerę.  Poprawiają kondycję skóry, wygładzają zmarszczki, doskonale nawilżają i działają antybakteryjnie. Koloidalne złoto w kosmetykach stymuluje produkcje kolagenu w skórze, czyli jednego z najważniejszych składników odpowiedzialnych za jędrność, elastyczność i młody wygląd skóry.


podsumowując: 5/5
gruboskórne - produkt idealny dla nas :)


a jaki jest Twój zdzierak numer 1? :)

6 komentarzy:

  1. No to dla mnie odpada, pewnie by mi skóra odpadła xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja kupuje w triny.pl i sobie chwale. Tego scruba jeszcze nie mialam ale sie przymierzam w przyszlym miesiacu

    OdpowiedzUsuń
  3. mam maseczkę do twarzy z tej serii:)
    a moim zdzierakiem nr 1 jest naturany z owoców,np. z truskawek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i jak spisuje się maseczka?
      ja dopiero mam w planach wypróbowanie pestkowych zdzieraków :)

      Usuń
  4. Podziwiam Cię za takie recenzje. Ja nie miałabym cierpliwości na takie ilości kosmetyków :)
    Miło było Cię poznać :)
    Ściskam, dodaję do obserwowanych i czekam na kolejne spotkanie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest ich o wiele więcej ale czasu brak na opisanie ich tutaj :(
      do następnego :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz i poświęcony czas. :-)

Czytam wszystkie komentarze i odwiedzam blogi osób komentujących (poprzez wasze profile).
Jeśli chcesz wkleić tu link i promować cokolwiek to chociaż wysil się na krótkie odniesienie do mojego wpisu. Spam będzie usuwany.
Na zadane pytania odpowiadam pod tym samym postem.